Dzisiaj rzucimy trochę okiem na to, co znajduje się w drugim wydaniu nowego magazynu Women't Health. Notka typowo zdjęciowa. Mam plan, żeby taki post pojawiał się z każdym wydaniem.
Jeśli jesteście zainteresowane produktami z drogerii DM, to bardzo zapraszam do przeczytania notki :) Opiszę Wam pokrótce jak sprawował się jeden z żeli pod prysznic firmy Balea. Zużyłam już jego drugie opakowanie, wiec mogę coś o nim powiedzieć.
Buteleczka jest ładna, prosta i przyciąga wzrok. Po otwarciu czujemy piękny, słodki i dość intensywny zapach. Uwielbiam go i nie mogę się go nawąchać :) Mocno pachnie pod prysznicem sprawiając, że kąpiel staje się przyjemniejsza. Żel ma w sobie malutkie kuleczki, które podczas mycia dają wrażenie lekkiego masowania skóry, ale w żadnym wypadku nie drapią. Nie wysuszył mi skóry, a nawet po wyjściu spod prysznica czułam, że jest delikatnie nawilżona.
Największym minusem tego produktu jest bardzo ciężkie wydobywanie go. Trzeba użyć bardzo dużo siły, żeby żel wydostał się na dłoń. Jest to wina dość twardego plastiku, z którego wykonana jest buteleczka i tego, że żel jest gęsty. Z tego powodu nie kupię go ponownie, bo nie lubię męczyć się z nim pod prysznicem mając dodatkowo mokre, śliskie ręce.
Jego cena wynosi ok. 2 euro.
12:00
17
komentarze
1. Wymarzony kącik w domu
2. Chciałabym takie kubki, koniecznie muszę je gdzieś znaleźć!
1. Taką bransoletkę już sobie upatrzyłam w sklepie, niedługo będzie moja :)
2. Podobają mi się takie delikatne pierścionki
3. Piękny kolor lakieru do paznokci
1. W moim stylu
2. Chętnie ubrałabym tak mojego Kochanego :)
3. Piękne, długie, zdrowe włosy. Moje marzenie
1. Czemu ja nie potrafię się malować?!
2. Idealna toaletka
3. Niedługo jesień :)
I na koniec....
22:45
12
komentarze
Pokażę Wam dziś co mój ukochany ostatnio mi sprezentował. Były to zakupy w mintishop :)
Pierwszą rzeczą, która od razu wylądowała w koszyku była paletka cieni Sleek Au Naturel Nude. Użyłam jej dopiero dwa razy i od razu się z nią polubiłam. Dobrałam do niej dwa pędzelki Hakuro, 70 i 78. Długo marzył mi się też jakiś bronzer i w tym wypadku wybrałam Honolulu firmy W7, który również uważam za bardzo dobry po kilku użyciach. Na koniec z ciekawości do koszyka wpadł suchy szampon Batiste Tropical, który przecudownie pachnie!
Za jakiś czas na pewno pojawi się recenzja tych produktów. Mam wrażenie, że na pewno będzie pozytywna :)
Odnośnie samego zamówienia, wybraliśmy przesyłkę kurierem. Złożyliśmy zamówienie w niedziele wieczorem a we wtorek po południu paczka była już u mnie. Wszystko dotarło szybko i bez problemów. Jestem bardzo zadowolona :)
22:25
22
komentarze
Dziś pora przedstawić Wam Maseczkę intensywnie regenerującą z firmy Biovax, zawierającą proteiny mleczne.
250 ml maseczki kupujemy w plastikowym słoiczku z solidnym zamknięciem. Etykietka jest przejrzysta i czytelna, zawiera dużo informacji od producenta.
Zapach jest przecudowny! To najlepiej pachnący produkt do włosów jaki kiedykolwiek miałam. Podoba mi się nawet bardziej od odżywki Garnier AiK. Konsystencja jest dość gęsta, ale bez przesady. Moim zdaniem jest idealna, bo nie spływa z włosów.
Po zmyciu jej z głowy moje włosy są niesamowicie miękkie, błyszczące, wygładzone i nawilżone. Wglądają bardzo dobrze i z tego co zaobserwowałam, zawdzięczam Biovaxowi widoczną i trwałą poprawę stanu moich słabych włosów. Zdecydowanie są zregenerowane. Dodatkowo nie zauważyłam żadnego obciążenia ani przyspieszenia przetłuszczania, a stosuję ją na całą długość włosów jak i na skórę głowy. Plusem jest też ułatwienie rozczesywania.
Dostepna jest w Super-Pharm i aptekach.
Uwielbiam ją i chyba zawsze będę do niej wracać.
16:56
20
komentarze
Dzisiaj chcę Wam zaprezentować jeden z dwóch lakierów, które pokazałam dwie notki wcześniej. Mowa tu o Maybelline Colorama o numerze 262. Kupiłam go na promocji z Super-Pharm za 5,99 zł, więc długo się nie zastanawiałam. W regularnej cenie raczej go omijam. Nie kupuję lakierów za więcej niż 5-6 zł, bo uważam to za marnowanie pieniędzy.
Dla mnie jest to taki mocny baby pink. Długo szukałam takiego odcienia i udało się :) Uwielbiam to, jak wygląda na paznokciach. Jest bardzo dziewczęcy i uroczy. Bardzo dobrze wygląda przy moich stonowanych, prostych ubraniach. Wyróżnia się, jest intensywny i nadaje trochę koloru. Jego trwałość jest standardowa, czyli jakieś 3-4 dni. Moim zdaniem z top coatem wytrzymałby nawet tydzień. Jedna warstwa nie wystarcza, zostawia smugi. Druga natomiast pokrywa wszystko idealnie. Lakier ten szybko schnie i nie odciska się. Po wyschnięciu pięknie odbija światło.
Moim zdaniem jest to bardzo dobry lakier i chętnie kupię następne odcienie, ale tylko w promocji.
Chwalę się pięknym prezentem od ukochanego :) |
14:25
18
komentarze
Pomyślałam, że fajnie będzie zrobić taki luźny post. Ja lubię czytać ciekawostki o was :)
1. Mam na imię Aleksandra, po prostu Ola :)
2. Jestem nieśmiała
3. Kocham słodycze i zawsze muszę jakieś mieć w domu
4. Jestem nerwowa i bardzo dużo krzyczę, o czym bardzo dobrze wie mój facet
5. Nie istnieje dla mnie pojęcie „zdrowa żywność”, wiecznie jem zupki chińskie i inne niezdrowe rzeczy
6. Boję się pająków, potrafię płakać i krzyczeć na ich widok
7. Mam alergię na pyłki.....
8. Kilka lat chodziłam na chór
9. W dzieciństwie miałam pomarańczowy nos, bo ciągle piłam Kubusia, haha :)
10. Zawsze mam pełno rzeczy na biurku i tylko ja nad tym panuję
11. Uwielbiam horrory
12. Moje ulubione kolory to: czarny, szary, biały, beżowy. W tych kolorach jest większość moich ubrań. Jeśli kupuję coś kolorowego, zazwyczaj zakładam to tylko raz
13. Dodatki tylko złote
14. Lubię prostotę, minimalizm i elegancję -„Mniej znaczy więcej”
15. Nie mam bierzmowania
16. Marzą mi się kolczyki Chanel
17. W sklepie zawsze na głos krytykuje ubrania...
18. Za dużo przeklinam
19. Nie lubię niespodzianek
20. Kocham zakupy! „Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy.”
21. Mam astygamtyzm i często tracę ostrość. Dodatkowo słabo widzę z daleka
22. Mam okulary ale nigdy ich nie noszę, bo wyglądam okropnie
23. Śpię bez poduszki
24. Kiedy śpię sama wystarcza mi kawałek łóżka, kiedy śpię z kimś, rozwalam się na jego połowę
25. Lubię w samotności oglądać romantyczne filmy :)
26. Wszystko robię szybko
dobrze zorganizowane
28. Nie lubię braku organizacji
29. Chciałabym wyjechać za granicę
30. Lubię się wygłupiać
31. Nie znam umiaru w opalaniu i zawsze kończę z maślanką na plecach
32. O moim blogu nie wie nikt poza moim facetem
33. Mam kota o imieniu Janusz, który zachowuje się jak pies
34. Jestem bardzo zazdrosna
35. Nigdy nic sobie nie złamałam
36. Nie ma nic gorszego od wiatru, który rozwiewa grzywkę
37. Nie lubię spódnic i sukienek
38. Nie mam w pokoju żadnych roślin. Każdy poprzednik umierał z pragnienia
39. Mogę spędzać przed komputerem całe dnie
40. Ściągam różne dziwne, moim zdaniem przydatne, aplikacje na telefon
41. Jestem zodiakalną wagą i tak, jestem leniwa :)
42. W dzieciństwie chodziłam na tańce, ale zrezygnowałam, bo dostałam partnera, który dziwnie się na mnie patrzał :D
43. Chciałabym podróżować po świecie
44. Uważam, że mój mężczyzna jest niesamowicie przystojny i dziwię się, że mnie "wybrał" :)
45. Nie jem mięsa w którym widzę coś czerwonego, białego lub żylastego, albo co gorsza wszystko na raz
46. W dzieciństwie jadłam po kilka jabłek dziennie
47. Poza nałożeniem podkładu i pudru nie umiem się malować
48. Uważam się za bardzo niefotogeniczną
49. Interesuję się fotografią i lubię robić zdjęcia
50. Wszystko zawsze musi być po mojemu. Jestem uparta.
PS. Mam nadzieję, że podoba Wam się nowy wygląd bloga :)
00:48
23
komentarze
Ostatnio ,jeśli chodzi o zakupy kosmetyczne, jedynie uzupełniłam braki. Nie kupowałam nic, żeby się rozpieścić... no może poza dwoma lakierami do paznokci :P
(Planuję zmienić trochę wygląd bloga, więc jeśli zauważycie tu jakieś dziwne rzeczy - nie przejmujcie się)
Co my tu mamy...
1. Po świetnej odżywce Garnier Awokado i Masło Karite, której i tak ciągle używam, postanowiłam sprawdzić coś innego z serii Ultra Doux. Postawiłam na wersję z morelą i olejkiem migdałowym do włosów z tendencją do przesuszania. Póki co niewiele mogę o niej powiedzieć, poza tym, że ma świetny zapach.
2. Zmywacz do paznokci Bebeauty z olejem kokosowym i gliceryną, bez acetonu. Niesamowicie pachnie, nie czuć w nim żadnej chemii.
3. Tusz do rzęs Maybelline Colossal Volum. Chyba w końcu trafiłam nie nie osypującą się wersję. To mój ulubiony tusz.
4. Biovac L'biotica, maska intensywnie regenerująca do włosów słabych ze skłonnością do wypadania. Kolejny ulubieniec. Świetnie działa na moje włosy.
5. Beauty Formulas, Wax Awokado, głęboko odżywiający wosk do włosów. Dla mnie to kompletna nowość. Kupiłam go dopiero wczoraj i użyłam jeden raz, po którym moje włosy zrobiły się niesamowicie gładkie! Chyba się polubimy :)
6. Lakier do paznokci Maybelline Colorama, nr 262. Piękny odcień. Intensywnie różowy i trwały. Długo szukałam takiego odcienia a tu trafił się taki w promocji za 5,99 zł!
7. Lakier do paznokci Rimmel 60 seconds, nr 260 funtime fuschia. Trwały i intensywny jak jego poprzednik.
16:13
24
komentarze
Na pewno jesteście ciekawe, kto wygrał, więc nie będę przedłużać :)
Zwyciężczynię proszę o podanie maila w celu skontaktowania się.
Osobą, która otrzyma nagrodę jest......
Gratuluję i życzę miłego użytkowania!
12:47
20
komentarze
No i minęło pól roku włosomaniactwa :) Szybko to zleciało! Dodam więc zdjęcie przedstawiające tą krótką zmianę moich włosów.
Produkty używane w lipcu:
Szampony: Alterra Granat i Aloes, Balea przeciwłupieżowa, Green Pharmacy Nagietek Lekarski
Odżywki: Garnier Awokado i Masło Karite, Alterra Granat i Aloes, Alverde Avocado
Odżywki b/s: -
Maski: Gloria, Alterra Granat i Aloes, Biovax Latte, Biovax do włosów słabych ze skłonnością do wypadania
Oleje: Alterra Mango i Papaja
Wcierka: -
Zabezpieczenie końcówek: Serum Joanna Rzepa, Biovax A+E
Suplementy: -
Czego nauczyło mnie pół roku świadomego dbania o włosy?
-systematyczności i cierpliwości
-nauczyłam się żyć bez prostownicy i suszarki (Kilka dni temu kupiłam w końcu odpowiednią z zimnym nawiewem i jonizacją. Będę jej używać i nie uważam, że jest to złe.)
-nie śpię w rozpuszczonych włosach
-postawiłam na kosmetyki z lepszymi składami, których jestem świadoma
-silikony tylko latem
-olejowanie włosów nie jest dziwne, tylko dobre :)
Moje włosy są już w połowie naturalne. Druga połowa to pozostałość po zniszczeniach, który ma już równo rok. Są to cienkie sianowate włosy, których nie da się naprawić. W niedalekiej przyszłości czeka mnie cięcie i pozbycie się tego, a póki co mogę tylko tuszować to odpowiednimi kosmetykami. Chciałabym mieć już długie i całkiem zdrowe włosy, ale wiem, że do tego jeszcze długa droga. Cierpliwie czekam, bo widzę sporą zmianę. Kiedy już pozbędę się zniszczonej części włosów, obiecuje sobie, że nigdy więcej ich nie zafarbuje/utlenię!
INFORMACJA O ROZDANIU!
Zaraz zabieram się za sprawdzanie, czy zgłoszenia są zgodne z regulaminem. Wszystkie komentarze dodane 4 sierpnia nie będą brane pod uwagę, ponieważ rozdanie trwało do 3-go. Jutro ogłoszę wyniki i poproszę wygraną osobę o podanie maila w celu uzyskania adresu, na jaki ma zostać wysłana nagroda.
Produkty używane w lipcu:
Szampony: Alterra Granat i Aloes, Balea przeciwłupieżowa, Green Pharmacy Nagietek Lekarski
Odżywki: Garnier Awokado i Masło Karite, Alterra Granat i Aloes, Alverde Avocado
Odżywki b/s: -
Maski: Gloria, Alterra Granat i Aloes, Biovax Latte, Biovax do włosów słabych ze skłonnością do wypadania
Oleje: Alterra Mango i Papaja
Wcierka: -
Zabezpieczenie końcówek: Serum Joanna Rzepa, Biovax A+E
Suplementy: -
Czego nauczyło mnie pół roku świadomego dbania o włosy?
-systematyczności i cierpliwości
-nauczyłam się żyć bez prostownicy i suszarki (Kilka dni temu kupiłam w końcu odpowiednią z zimnym nawiewem i jonizacją. Będę jej używać i nie uważam, że jest to złe.)
-nie śpię w rozpuszczonych włosach
-postawiłam na kosmetyki z lepszymi składami, których jestem świadoma
-silikony tylko latem
-olejowanie włosów nie jest dziwne, tylko dobre :)
Moje włosy są już w połowie naturalne. Druga połowa to pozostałość po zniszczeniach, który ma już równo rok. Są to cienkie sianowate włosy, których nie da się naprawić. W niedalekiej przyszłości czeka mnie cięcie i pozbycie się tego, a póki co mogę tylko tuszować to odpowiednimi kosmetykami. Chciałabym mieć już długie i całkiem zdrowe włosy, ale wiem, że do tego jeszcze długa droga. Cierpliwie czekam, bo widzę sporą zmianę. Kiedy już pozbędę się zniszczonej części włosów, obiecuje sobie, że nigdy więcej ich nie zafarbuje/utlenię!
Pierwsze zdjęcia są robione w sztucznym świetle.
INFORMACJA O ROZDANIU!
Zaraz zabieram się za sprawdzanie, czy zgłoszenia są zgodne z regulaminem. Wszystkie komentarze dodane 4 sierpnia nie będą brane pod uwagę, ponieważ rozdanie trwało do 3-go. Jutro ogłoszę wyniki i poproszę wygraną osobę o podanie maila w celu uzyskania adresu, na jaki ma zostać wysłana nagroda.
23:08
14
komentarze
Uwaga dziewczyny! Z powodu krótkiego, ale niespodziewanego wyjazdu przedłużam rozdanie do 03.08.2013. Mam nadzieję, że się na mnie nie pogniewacie :) Jest to też szansa dla tych, którzy jeszcze się nie zgłosili.
Pozdrawiam gorąco!
Pozdrawiam gorąco!
15:56
7
komentarze