Marcowa aktualizacja włosowa
Kilka dni temu skończył się marzec, więc przyszedł czas podsumować ten niestety, ale nieszczęsny miesiąc. Wszystko szło dobrze, ale w ostatnim tygodniu dopadła mnie ospa a krosty pojawiły się również we włosach więc co za tym idzie, nie mogłam nakładać na nie nic treściwego ani zbyt dokładnie myć. Przedłużyła się też przerwa we wcieraniu Jantaru. W dodatku teraz po chorobie, która w sumie jeszcze się nie skończyła, męczę się z okropnym wypadaniem. Czytałam, że przy ospie to normalne. Od dziś znów wcieram Jantar i mam nadzieję, że on mi z tym pomoże. Jeśli nie, to na pewno zaopatrzę się w jakieś tabletki.
Do dzieła.
Produkty, których używałam:
Szampony: Green Pharmacy Łopian Większy, Alterra Granat i Aloes, dwa razy Pharmaceris do skóry łojotokowej.
Odżywki: Alterra Granat i Aloes, Garnier Fruity Passion, Garnier Awokado i Masło Karite,
Obżywki b/s: Moja jedyna Isana (do włosów suchych i zniszczonych) wysuszała mi włosy i poszła w odstawkę. Planuję kupić serum Biovax.
Maski: Alterra Granat i Aloes, Biovax Latte
Oleje: Lniany, Green Pharmacy olejek łopianowy z czerwoną papryką
Wcierka: Jantar
Zabezpieczenie końcówek: Serum Joanna Rzepa
Suplementy: Jeden listek CP, kolejne nieudane podejście. Nie będę dawać mu więcej szans.
Tak wyglądają moje włosy po marcu:
Standardowo coś mi się pokręciło po prawej stronie... Niestety nie mam zdjęcia bez lampy, bo z racji późnej pory światło było bardzo sztuczne, więc sobie darowałam. Postaram się zrobić jakieś zdjęcie jutro i tu dorzucić.
Dla porównania zdjęcie podsumowujące luty:
Na pewno ruszyła się długość, co baaardzo mnie cieszy. Wychodzi na to, że to stuprocentowa zasługa Jantaru. Widzę te rosnące centymetry i zyskuję motywacje do dalszej pracy :) Jeśli chodzi o stan włosów, to oczywiście do choroby wszystko szło dobrze, ale teraz daję im porządne nawilżenie i przywracam do zdrowego wyglądu.
No i przez ospę musiałam przestać ćwiczyć z Ewą... czas wszystko nadrobić! Podjęłam się też pewnego wyzwania, o którym notka jutro :)
22 komentarze
widać, że urosły :)
OdpowiedzUsuńUf, dobrze wiedzieć, że nie tylko ja to zauważyłam :) Aż mam coraz więcej motywacji!
UsuńBardzo ładnie się błyszczą.
OdpowiedzUsuńOjjj bez lampy połysk jest mniejszy :P
UsuńWzrost faktycznie zauważalny :) Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za włosy Twoje... i moje! :)
OdpowiedzUsuńJa również trzymam kciuki za nasze włosy :)
UsuńW końcu włosowy post <3
OdpowiedzUsuńJa zauważyłam, że Twoje włosy bardziej się błyszczą i wydają się być bardziej puszyste. A ospa... paskudne choróbsko! Współczuję :(
Oby Jantar Ci pomógł z wypadaniem, mi nie pomógł za bardzo, ale za to zauważyłam, dużo babyhair - myślę, że to jego zasługa. Tabletki mogą Ci pomóc, moja dermatolog (której ufam w 100%) powiedziała, że Vitapil jest dobry. Brałam, ale nie zauważyłam jakiegoś super efektu, jednak Tobie może pomóc, bo w końcu wiadomo, że u każdego sprawdza się co innego :)
Bardzo mi miło, że zauważyłaś takie rzeczy :) Przy poprzedniej butelce Jantar zdecydowanie zahamował wypadanie, z którym i tak nigdy nie miałam większych problemów. A o Vitapilu myślałam jakiś czasu temu, a jeśli dodatkowo Ty o nim wspominasz, to chyba warto go wypróbować :)
Usuńwyglądaja na zadbane :) a zadbane wlosy to szczesliwa wlascicielka :)
OdpowiedzUsuńPrzed nami jeszcze długa droga, ale ja już się coraz bardziej uśmiecham na ich widok :)
Usuńchyba zamówię ten jantar....
OdpowiedzUsuńZamów, na pewno nic nie stracisz :)
UsuńMi niestety nie przyspieszył porostu :(
UsuńŁadny masz kolor włosów <3
Jak by nie patrzeć, każdy jest inny i nie u każdego pojawią się takie same efekty :( W większości jednak Jantar zwiększa przyrost lub chociaż daje baby hair. Kolor uzyskałam po hennie Khadi orzechowy brąz :)
UsuńŁadnie ruszyły z długością. Ja też już za niedługo kupię Jantar. Oby sprawdził się i u mnie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie błyszczą :)
Nie słyszałam jeszcze, żeby Jantar wyrządził komuś krzywdę. Powinnaś być z niego zadowolona :)
UsuńBardzo ładne :) ślicznie błyszczą :)
OdpowiedzUsuńUrosły Ci :)
OdpowiedzUsuńWyglądają na bardzo zdrowe :)
Jantar już czeka na mojej półce ;p Jestem ogromnie zadowolona z tego że udało mi się go dorwać bo naczytałam się tylu pozytywnych opinii na jego temat że po prostu chorowałam na niego. Włosy masz śliczne. Będę do ciebie reguralnie wpadać i porównywać efekty Jantaru na moich i twoich włoskach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jantar zawsze jest na doz.pl, zamawiasz i odbierasz w aptece następnego dnia bez ponoszenia kosztów przesyłki :) Teraz mam jeszcze więcej baby hair a w dodatku ta długość. Jestem mega zadowolona!
UsuńWow faktycznie bardzo urosły.
OdpowiedzUsuńPięknie się błyszczą i widać, że urosły ;) Ja niestety też męczę się z wypadaniem ;/
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :)