Dove Intensive Repair, szampon powodujący łupież
Dove Intensive Repair with keratin repair actives. Odbudowuje zniszczone włosy na poziomie komórkowym. Zapobiega łamaniu się włosów podczas szczotkowania...
...bla, bla, bla. Nie wiem, po co producenci ciągle próbują wciskać nam te kity. Każdy wie, że szampon nie jest w stanie nic takiego zrobić. To tak tytułem wstępu, bo jestem w trakcie nerwowych dni i zirytował mnie fakt takiego napisu na szamponie :D
Do rzeczy. Kupiłam ten szampon, bo chciałam po prostu coś mocniejszego, zwyczajnego do oczyszczenia skóry głowy raz na jakiś czas. Z resztą tylko w tym jednym celu je kupuje. Tym razem nieszczęśliwie wybrałam Dove. A bo był w promocji, a bo jeszcze nie miałam, a bo do zniszczonych włosów i ładnie pachnie. Mam nadzieję, że następnym razem mnie tak nie poniesie i jako takiego zwyklaka kupię ponownie mój ulubieniec z Gliss Kur.
Czemu jestem taka poirytowana i niezadowolona? Bo po każdym umyciu włosów tym szamponem dostawałam łupieżu! Sama nigdy bym go nie zużyła, więc podzieliłam go z mamą i jakoś doszłyśmy do denka. Ona szczęśliwie, ja nie bardzo. Po każdym jego użyciu swędziała mnie głowa i zaczynało się z niej sypać. Ten ogromny minus sprawia, że nikomu go nie polecam, jednak jeśli miałabym oceniać go w całości, miałby on kilka zalet. Między innymi sprawia, że włosy są miękkie i ładnie pachną - to wszystko. Nie musze chyba mówić, że żadne zniszczenia nie zostały odbudowane?
Jestem niezadowolona i poirytowana. Nie kupujcie tego szamponu dla własnego bezpieczeństwa, przecież jest mnóstwo innych.
14 komentarze
Ja od kilku lat jestem negatywnie nastawiona do produktów marki Dove, mam taki mały uraz. :)
OdpowiedzUsuńJa od teraz też mam uraz i będę je omijać...
UsuńMam podobne odczucia co do szamponów z Dove - swędząca i łuszcząca się skóra głowy, a do tego okropny puch na długości. Unikam jak ognia.
OdpowiedzUsuńNigdy więcej nie kupię ich szamponów. Innych produktów pewnie też.
Usuńmnie na całe szczęście nie kuszą takie produkty, na których etykiety odstraszają mnie obiecankami ;)
OdpowiedzUsuńPrawidłowa postawa :)
UsuńJa go miałam i nawet nieźle go wspominam. Współczuję, że powodował u Ciebie łupież, to jedna z najgorszych rzeczy jakie może uczynić szampon..
OdpowiedzUsuńNo niestety... ale na szczęście nie był to długotrwały efekt. Przy następnym myciu innym szamponem problem znikał.
UsuńU mnie każdy szampon z drogerii powoduje na głowie jesień średniowiecza :/ Zostaje mi tylko apteka i naturalne kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńMoje włosy nie lubią się z kosmetykami Dove.
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się znakomicie, ale niestety w świecie kosmetyków nie wszystko pasuje wszystkim,szkoda że u Ciebie zachował się tak nie fajnie;(
OdpowiedzUsuńKiedy miałam ten szampon i również nie byłam z niego zadowolona. :/
OdpowiedzUsuńPamiętam, że kiedyś szampony Dove też powodowały u mnie łupież, dlatego staram się ich unikać :/ Widzę, że za wiele się nie zmieniło od tego czasu :(
OdpowiedzUsuńmam ten szapon juz od dluzszego czasu i nie moge sie zmusic zeby go wykonczyc, cos mi w nim nie pasuje ;/
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :)