Mam na imię Ola. Założyłam tego bloga w 2013 roku, aby udokumentować powrót moich włosów do zdrowia i dzielić się z Wami spostrzeżeniami na temat ich pielęgnacji. Dziś jest to babski blog o wszystkim. Mam nadzieję, że znajdziesz tu coś dla siebie. Zapraszam ♥
23 komentarze
Hahah! Skąd ja to znam :) Też mi się to czasem zdarza...
OdpowiedzUsuńJa brudzę sobie nos tuszem.
OdpowiedzUsuńHaha mi też się zdarza :)
UsuńHehe znam to z własnego doświadczenia. Moje początki z tuszem zawsze tak wyglądały :)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku tak samo. ;>
Usuńhahahahahah, sama prawda ;d
OdpowiedzUsuńOjj mi się całe szczęście rzadko to zdarza :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara :)
Usuńz moim talentem to i bez kichania tak sie dzieje :D
OdpowiedzUsuńHahaha mi czasem też i bez kichania się tak dzieje :D
UsuńOczy są połączone z nosem? :D Ja też często kicham, jak tylko przyłożę szczoteczkę do rzęs :(
OdpowiedzUsuńNajwyraźniej chyba są :D
Usuńhahahaha :D
OdpowiedzUsuńhttp://takbardzokosmetycznie.blogspot.com/
Ja też często kicham zaraz po pomalowaniu rzęs:D
OdpowiedzUsuńTo musi być jakaś psychiczna zależność. Ja kicham po gumie do żucia:P
OdpowiedzUsuńMi też się tak zdarza :) Efekt pandy gwarantowany
OdpowiedzUsuńNajgorzej jest jak się nałoży perfekcyjnie cienie, potem tusz i się kichnie i tusz niszczy całe cienie :D
OdpowiedzUsuńMy kobiety mamy ciężkie życie :D
UsuńOto sposób ma idealne smoky :D
OdpowiedzUsuńHahahahahaha dobre :D
Usuńnienawidzę tego! :D też kicham :D
OdpowiedzUsuńwyglądam dokładnie tak samo :D
OdpowiedzUsuńja nie kicham, ale mam głęboko osadzone oczy i zawsze coś się odbije :/
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :)