TAG: Moje kosmetyczne dziwactwa i sekrety.
Do zabawy zaprosiła mnie Jasminum :)
1. Zakupoholizm
Mam ogromnego świra na punkcie kupowania nowych kosmetyków. Nigdy nie wychodzę ze sklepu z pustymi rękoma. Za każdym razem kupuję chociaż jakiś drobiazg, np. lakier do paznokci. Już nie wiem, czy moja mama mówi w żartach czy naprawdę, że wyśle mnie na odwyk :P
2. Kakaowe zapachy.
Uwielbiam kosmetyki o zapachu kakao. Choćby wybór był nie wiem jak wielki, zawsze wybiorę tylko aromat czekolady. To moja miłość w kosmetykach jak i w słodyczach :)
3. Skórki przy paznokciach.
Od małego jest to moja zmora. Pamiętam, że zawsze podczas zasypiania drapałam i haczyłam skórkami o jakieś materiały, np. ucho misia, z którym spałam :P, koszulka itp. Później przerosło to w ich obgryzanie, z którym nie mogę wygrać. Robię to cały dzień zupełnie nieświadomie np. idąc po ulicy, siedząc przed komputerem i za każdym razem kiedy się denerwuję. Staram się powstrzymywać, ale różnie to bywa. Zazwyczaj wytrzymuję tylko kilka dni.
4. Perfumy.
Odkąd dostałam od mojego D. perfumy Escada, Pacific Paradise jestem im wierna i kończę już trzecią buteleczkę. Nie wyobrażam sobie, żebym miała pachnieć inaczej. Są intensywne i świeże. Psikam się nimi nawet jak cały dzień spędzam w piżamie w domu...
5. Oczyszczanie twarzy.
Od razu po powrocie do domu kiedy wiem, że już nigdzie nie wychodzę, oczyszczam twarz tonikiem albo kremem. Zawsze mam nieprzyjemnie uczucie takiej brudnej, nieświeżej skóry. Bardzo mnie to irytuje.
5 komentarze
z tymi skórkami mam podobnie ;/
OdpowiedzUsuńNie potrafię się tego oduczyć a przecież to czasem wygląda bardzo nieestetycznie....
UsuńDzięki, wezmę udział :)
OdpowiedzUsuńNa całe szczęście oduczyłam się obgryzać paznokcie, ale skórki to tragedia :d
OdpowiedzUsuńMoja mama paznokcie tak, ale ja nigdy. Zawsze tylko te nieszczęsne skórki. To mój nawyk tak jak wieczne poprawianie grzywki.. :D
UsuńDziękuję za komentarz :)