Miałam małe obiekcje, bo mam tłustą cerę i bałam się, że po prostu będę się świecić. Na szczęście podkład okazał się strzałem w dziesiątkę, choć nie powiem, że jest idealny. Mimo małych wad, bardzo dobrze spełnia swoje zdanie na mojej buzi.
Zacznę od początku. Od razu pokochałam buteleczkę. Wygląda prosto i schludnie. Jest szklana i poręczna. W dodatku pompka ułatwia pracę z produktem. Przynajmniej mi ułatwia, bo na pewno znajdą się i przeciwnicy takiego opakowania.
Konsystencję podkładu oceniłabym na średnią. Nie jest ani lejący, ani bardzo gęsty. Jest w sam raz i rozprowadzanie go na twarzy nie stanowi żadnego problemu. Mój odcień 010 ma różowe tony, co nie do końca pasuje do mojej skóry, ale po nałożeniu super dopasowuje się do mojej twarzy.
Jak Rimmel Match Perfection zachowuje się na twarzy? Przede wszystkim nie wchodzi w pory. Bardzo ładnie wtapia się w skórę i pozostawia naturalny efekt. Podkreśla suche skórki - niestety, ale ja mam ich na szczęście niewiele i walczę z nimi Cetaphilem. Wchodzi w zmarszczki mimiczne, więc trzeba uważać z nakładaniem go w tych okolicach. Krycie nie jest mocne. Powiedziałabym, że lekkie. Dobrze wyrównuje kolor skóry, ale nie zakryje większych problemów. Efekt, jaki pozostawia, nie jest ani matowy, ani rozświetlający. Dla mnie jest idealny. Daje bardzo naturalny efekt, świeżej, zdrowej skóry. Całkiem długo utrzymuje się na twarzy i ściera się równomiernie. Na koniec wspomnę o jego zapachu. Jest cudowny. Świeży, trochę kwiatowy. Nakładanie go to dla mnie sama przyjemność.
Uważam, że jest to dobry podkład. Na mojej tłustej skórze wygląda przyzwoicie. Właścicielki suchej cery powinny go unikać, ze względu na podkreślanie skórek. Po wykończeniu, mimo wszystko, dalej będę szukać ideału.
Miałyście go? Co o nim sądzicie? Jakie podkłady polecacie do tłustej skóry? :)
14 komentarze
Dla mnie ten podkład ma jedną najważniejszą zaletę - jasny odcień, który tak jak piszesz idealnie dopasowuje się do koloru cery. Niestety właśnie mi się skończył, ale zapewne kupię go ponownie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dokładnie, świetnie się dopasowuje i przez to daje niesamowicie naturalny efekt :)
Usuńdla mnie jego ogromna wada jest to , że utlenia się w różowy. mam go jeszcze trochę i czasem sobie nim inne podkłady wtedy niwelują się różowe tony . szkoda, że tak robi bo kolor ma naprawdę fajny i bardzo jasny:)
OdpowiedzUsuńFakt, ma różowy odcień, ale z moją skórą dobrze współgra i po rozprowadzeniu wszystko ładnie się stapia i nie widać tych tonów :) Moja cera idzie bardziej w żółte odcienie, ale Rimmel dobrze się dopasowuje :) Nie zauważyłam też, żeby po nałożeniu kolor się zmieniał. Szkoda, że u Ciebie się nie sprawdził :(
UsuńAffinitone i mnie denerwuje, kupuje go czasem jak nie ma nic ciekawego, a pilnie potrzebuję:)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać. U mnie króluje podkład Revlon :)
OdpowiedzUsuńJa za to planuję w przyszłości zaopatrzyć się w Revlon, ale najpierw chyba Bourjous Healthy Mix :)
UsuńNie miałam, ale mam tą wersję matową z Rimmela w tubce i jestem zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego podkładu jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńwiem, że jest nie dla mnie :/
OdpowiedzUsuńMam go w swoi,ch zapasach kosmetycznych i ciekawe jak się u mnie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńNie miałam go, bo potrzebuję większego krycia, które ten podkład nie zapewnia.
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo lubię :) Ładnie wyrównuje koloryt i stapia się z cerą :)
OdpowiedzUsuńNienawidzę! Jeszcze nigdy nie miałąm tak opkropnego podkładu, na mojej tłustej cerze zbiera się, tłuści i mam uczucie masła na twarzy.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :)