Na pewno wiecie, że dziś obchodzimy Dzień Kota. Z tej okazji postanowiłam przedstawić Wam mojego Janusza i co nieco o nim opowiedzieć :) Jestem ogromną kociarą i swojego kotka traktuje jak dziecko. Może to być dziwne, ale inne kociary na pewno wiedzą o co chodzi :)
Janusz przyszedł do nas mając 2 tygodnie. Był tak malutki, że bałam się go dotykać, bo myślałam, że zrobię mu krzywdę. Przygarnęliśmy go od cioci ze wsi. Urzekły nas jego oczka i to, że jest rudy :) Był w nieciekawym stanie, przez to kilka dni ropiały mu oczka i miał problemy z żołądkiem.
Na szczęście kłopoty szybko się skończyły i Janusz ciągle rośnie jak na drożdżach. Jest wybitnym łowcą :D Bardzo często znosi do domu ptaki.... Kiedyś przyniósł jeszcze żywego, który mu uciekł i zaczął latać po całym domu. Zanim go złapaliśmy zdążył oznaczyć teren tu i tam...
Jedzenie to jego największa słabość. Potrafi zjeść swoje, za chwile z miski psa a potem jeszcze przychodzi do nas i zagląda nam w talerz. Do tego sąsiadka powiedziała, że widziała jak wyjada jedzenie bezdomnym kotom, które zamieszkały przy bloku obok... Mimo tego obżarstwa absolutnie nie jest gruby, dziwne!
Jednym z jego dziwnych zachowań jest udeptywanie wszystkich miękkich rzeczy. Misiów, poduszek itp. Czytałam, że to nawyk z dzieciństwa. Malutkie kotki "depczą" brzuch matki kiedy jedzą.
Zabawne jest też to, że kiedy weźmie się go na ręce i zacznie "lulać" to zaśnie. Po prostu jak dziecko :)
Nie jest to typowy wredny kot. Widać, że nasz szanuje i uznaje za rodziców. Cieszę się, że się na niego zdecydowaliśmy. Daje nam dużo śmiechu i radości :)
Mogłabym opowiadać o nim bardzo dużo, dlatego lepiej już skończę i pokażę Wam go na zdjęciach :)
30 komentarze
drugie zdjęcie Janusza jest świetne ;)) ;D
OdpowiedzUsuńAle kochany :) Też miałam kiedyś rudego kotka, uwielbiam je :)))
OdpowiedzUsuńRudziaki są najlepsze :)
Usuńjaki słodziak ;)
OdpowiedzUsuńdostojny Rudzielec :D
OdpowiedzUsuńAle słodziak ;)
OdpowiedzUsuńCzy to jedzenie na nosie? I najwyraźniej mu to nie przeszkadza! :D
OdpowiedzUsuńJej, kocham koty, przez mój dom przewinęła się ich setka :)
A Twój jest cudowny i śliczny! Zawsze chciałam mieć grzecznego kota, a mam najwredniejszego paskude na świecie.
O tak, to pierś kurczaka :D Nigdy nie da nam spokojnie zrobić obiadu :D
UsuńWcale nie taki grzeczny ten mój kotek, czasem potrafi pokazać, że nie wolno mu przeszkadzać :D
Jak to kot! Ale w kociej skali z tego co piszesz jest niewiarygodnie potulny :)
UsuńFakt faktem jest to jeden z milszych kotów jakie znam :) Moja mama ma za to niesamowicie wredną kotkę. Nie da się dotknąć, chodzi swoimi ścieżkami i najlepiej jakby nikogo wokół niej nie było!
UsuńMój był identyczny, diabelski czarny kot. Potrafił gonić mnie za dziecka po domu tylko po to by wpić mi się w łydkę i uciec. Ustawił sobie wszystkie koty i psy w okolicy, przegania nawet ogromne wilczury! Teraz gdy ma 13 lat zaczął sam z siebie szukać towarzystwa, co prawda na swoich zasadach jednak stał się o wiele bardziej towarzyski :)
Usuńjest przepiękny !!!! Uwielbiam takie rudzielce <3
OdpowiedzUsuńAle piękny rudzielec :)
OdpowiedzUsuńWyrósł na pięknego kota :) a to udeptywanie, to normalne u kotów. Robią to, gdy są szczęśliwe. Masz dowód, że mu z Tobą dobrze :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak niewiele o nim napisałaś. Lubię czytać kocie historie.
Pozdrawiam :)
Haha najszczęśliwszy jest gdy depcząc dusi misia i patrzy mu prosto w oczy :D
UsuńKto wiem, może przy okazji jego urodzin opowiem o nim coś więcej :)
Jeszcze jedną rzeczą, którą uwielbia robić jest chodzenie za mną. Przykładowo: siedzimy razem w pokoju, ja wychodzę do toalety a on za mną i czeka pod drzwiami. Idę do kuchni - on za mną. Wychodzę do sklepu a on biegnie za mną i muszę go łapać, żeby zamknąć go w domu. Trochę jak pies, zawsze przy nodze :D
Co prawda jetem psiarą, która z racji lokalowych stała się miłośniczką chomików, ale Twój Janusz jest przepięknym kocurem. Nie wiem jak to jest, ale rude kociaki mają w sobie jakąś magię, dla mnie są po prostu piękne :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, rude kotki są magiczne :)
UsuńJa mam Łiskasa (pisownia zamierzona) kocham kotki :) twój jest cudny
OdpowiedzUsuńŚwietne imię, czyżby był łakomczuchem? :)
Usuńzakochałam się :) moje osiem pozdrawia i przesyła słodkie MIAU :D
OdpowiedzUsuńMy też przesyłamy Ci wielkie MIAU i MRR :D
UsuńCudne kocisko! :) mój kot był wychodzący, zaginął i bardzo to przeżyłam :(
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała mieć kotka w domu :)
OdpowiedzUsuńA Twój Janusz jest piękny :) !
przystojniak! :) chciałabym mieć kota, ale wtedy nie miałabym męża :P
OdpowiedzUsuńSwietny :) Rzeczywiscie az dziwne, ze przy takim obzarstwie trzyma forme ;) Istny Garfield ;D
OdpowiedzUsuńmasz przepięknego kota <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajny artykuł. Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńU mnie w domu koty były od zawsze i jestem zdania, że te zwierzaki są wyjątkowo ciekawe. Oczywiście u siebie w mieszkaniu mam kotka i myślę, iż rozwija się należycie. W takim wypadku również czasami studiuję porady na abc-kot.pl i jestem zdania, iż posiadają na tej stronie bardzo fajne porady na temat kotów. Polecam każdemu kto chce wiedzieć więcej o kotach.
OdpowiedzUsuńFaktycznie ładny ten twój kociak jest i widać również że jest zadbany co się ceni. Ja dla swojego kota w sklepie https://sklep.germapol.pl/ zamawiam zawsze niezbędne kosmetyki oraz liczne akcesoria właśnie po to, aby można było go pielęgnować. Z tego co udało mi się zauważyć to takie rzeczy najwidoczniej mu się podobają.
OdpowiedzUsuńKot może chodzi własnymi ścieżkami, bywa poważny i zbyt nic tworzy mężów. Tymczasem potrafi obdarzyć człowieka oczekiwaniem i gwałtownie się do niego przywiązuje. Kot jest wobec nas nawet bardziej przyjazny niż wobec przedstawicieli własnego gatunku. Więcej można o tych zwierzakach dowiedzieć się w https://abc-kot.pl/ gdzie na atrakcyjną sprawę znajdziecie całą masę różnych porad odnośnie posiadania kota.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :)