Przygotowuję ciało na lato
Kilka dni temu stwierdziłam, że przyszła wiosna i czas wziąć się za swoje ciało. Trochę ruchu dobrze mi zrobi. Nie zależy mi na chudnięciu, tylko na zdrowym wyglądzie i ujędrnieniu ciała tu i tam :) Nooo i jakby troszkę mięśni pokazało się na brzuchu byłabym już wniebowzięta.
Postawiłam na Ewę Chodakowską. Mój plan to przez pierwszy miesiąc robić "skalpel" a w drugim "kiler". Nie mam w planach przestać. Po drugim miesiącu ćwiczenia będą już normą i mam zamiar wykonywać je regularnie, ale już nie tak często. Chcę, żeby to po prostu weszło mi w nawyk i było normą. Nie chcę po raz setny budzić się rano i myśleć, że muszę zacząć ćwiczyć, ale mi się nie chce.
Treningi zaczęłam w poniedziałek. W tym tygodniu zrobiłam ich pięć. Od jutra będę robić je codziennie. Nie da się ukryć, że pierwszy był straszną męczarnią. Z każdym następnym jest ciężko, ale coraz lżej. Delikatny ból po skończeniu daje mi sporą motywację. Wiem, że moje ciało zaczyna pracować :)
Teraz czas na kilka moich motywatorów i inspiracji!
A moim największym motywatorem jest mój Ukochany, dla niego chcę wyglądać jak najlepiej :)
Po miesiącu albo dłużej pochwalę się jakimiś efektami. Zdjęcia i pomiary przed zrobione. Chcę zobaczyć, jak działają treningi z Ewą. Trzymajcie kciuki :)
A Wy macie jakieś postanowienia związane z ciałem i ćwiczeniami?
20 komentarze
Trzymam kciuki za Ciebie!
OdpowiedzUsuńP.S. Nie wyglądaj dla Ukochanego jak najlepiej tylko dla siebie!
Dla siebie oczywiście też, to nie ulega wątpliwości. Chcę czuć się w swoim ciele idealnie, ale bardzo motywuje mnie myśl, że robię to dla niego, żeby się hmmmmm nie zapuścić i za parę lat nie obudzić się dwa rozmiary większa w powyciąganym dresie. Chcę mu się zawsze podobać i sobie też :)
Usuńja zaczęłam Skalpel dwa tygodnie temu, ale po 4 treningach musiałam niestety zrobić przerwę,gdyż miałam kontuzję.... Od jutra zaczynam od nowa, mam nadzieję, że już bez przeszkód. Plan mam podobny najpierw Skalpel, a jak nabiorę wprawy to przenoszę się na Killera.
OdpowiedzUsuńTo życzę powodzenia i żadnych kontuzji :)
UsuńMasz rację! Trzeba się zabrać za siebie, ale ja zaczynam dopiero po świętach. Przes tymi wszystkim mazurkami, babkami i sernikami nie widzę większego sensu. Najpierw masa potem rzeźba :D
OdpowiedzUsuńJa nie przywiązuję uwagi do diety. Jem to, na co mam ochotę i tego nie zmienię :D więc zaczęłam sobie w poniedziałek. Mam tylko zamiar wprowadzić do jadłospisu więcej owoców i warzyw, które mam nadzieję zrobią też dobrze moim włosom.
UsuńJa ćwiczę z Ewą już chyba z 3 miesiące. Po miesiącu miałam przerwę przez nieszczęsną sesję; później znowu zaczęłam ćwiczyć. Niestety jakiś miesiąc temu musiałam na tydzień zrobić przerwę ze względu na wyrywanie ósemki. Po tym czasu znowu zaczęłam. Natomiast teraz mogę ćwiczyć do 28, ponieważ będę miała wyrywane kolejne, więc muszę się wstrzymać do 9.04. I na chwilę obecną męczarnią dla mnie jest niećwiczenie. Strasznie się wtedy źle czuję i często mam "doła". A jeśli chodzi o chudnięcie. Moja waga jest w normie. Ale tak jak Ty chciałam po prostu wyrobić sobie kondycję i zacząć dbać o siebie, bo regularny wysiłek miałam dwa lata temu, a to trochę dawno. Do tego zawsze zdrowo się odżywiałam, więc fajnie byłopby to połączyć z ćwiczeniami :).
OdpowiedzUsuńĆwiczysz już długo więc troszkę przerwy nie wyjdzie Ci na złe :) A jeśli dzień bez ćwiczeń jest dla Ciebie dniem zmarnowanym to jesteś na bardzo dobrej drodze! Ja tak samo regularne ćwiczyłam jakieś dwa lata temu. Teraz czas wrócić do formy :)
UsuńZ Ewka treningi są ciężkie - potrzebujesz dużo motywacji aby nie przestać nawet z mega zakwasami :) życzę ci powodzenia :) aby każdy trening był chwilą relaksu ale i utratą kalorii :)
OdpowiedzUsuńTRZYMAM KCIUKI !
Fakt, są ciężkie i już zdążyłam to odczuć. Nie mam jednak zamiaru się poddać, jestem wyjątkowo zmotywowana do działania :)
UsuńDrugie i trzecie zdjęcie cudne!
OdpowiedzUsuńIdealne brzuchy! To moje inspiracje!
UsuńJutro idę z koleżanką na siłownię a po świętach dieta SB:)
OdpowiedzUsuńMi na siłownię szkoda pieniędzy. W domu mogę dać sobie równie mocny wycisk :)
UsuńJa od zeszłych wakacji postawiłam na fitness, początkowo ćwiczyłam z Jillian Michaels, teraz regularnie ćwiczę z Ewą i szczerze mówiąc nigdy nie byłam tak zadowolona z własnego ciała ;)
OdpowiedzUsuńAnomalia
Najważniejsze to dobrze czuć się w swoim ciele :)
UsuńPowodzenia! :) Ja robię tylko brzuszki.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i czekam na efekty :)
OdpowiedzUsuń(nie)Dziękuję :)
UsuńFajne motywatory :) Ja też się staram, żeby się ogarnąć na maxa do wiosny :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :)