Zakupy w DM (dużo zdjęć)
Dziś pokażę Wam moje łupy z niemieckiej drogerii DM. Za jakiś czas możecie spodziewać się paru recenzji :) (Już teraz wiem, że wszystko pięknie i intensywnie pachnie!) Za moment na pierwszy ogień pójdzie komplet do włosów. Po południu idę na wiosenne zakupy kosmetyczno-ubraniowe z których na pewno również pojawi się notka. Mam też zamiar napisać post o pielęgnacji moich paznokci. Czuję, że maj będzie obfity :) Miłego dnia!
33 komentarze
same cudowności :)
OdpowiedzUsuńto samo słowo mi na myśl przyszło.... czekam na recenzje
Usuń;)
Mnie także :) i do tego ile tego :D wydałas na nie chyba fortune ;) czekam z niecierpliwością na ich recenzje :)
UsuńNa recenzje niestety musicie jeszcze trochę poczekać, bo testy zaczęłam dopiero dzisiaj :( Nie wydałam fortuny, bo te produkty są naprawdę tanie :D
UsuńO matko ! Ile różności <3 aż się uśmiechnęłam od samego patrzenia, a niestety wykorzystałam mój miesięczny przydział na zakupy ;p
OdpowiedzUsuńJa w marcu i kwietniu prawie nic nie kupowałam, więc teraz będę szaleć :D
UsuńSame pyszności - zazdroszczę! :) Ja nie mam dostępu do DM :( Owocnego używania :)
OdpowiedzUsuńZawsze można skorzystać ze sklepu internetowego, ale to się pewnie nie opłaca :(
UsuńAż ślinka cieknie :D
OdpowiedzUsuńWyobraziłam sobie zapachy tych wszystkich piękności... :)
OdpowiedzUsuńjak ja lubie takie kolorowe kosmetyki, aż przyjemnie się patrzy :) świetne zakupy
OdpowiedzUsuńJakie ładne opakowania, takie wiosenne :)
OdpowiedzUsuńale bajer, uwielbiam opakowania tych kosmetyków, cudne zapachy jak i samo działanie:)
OdpowiedzUsuńPachną pięknie, a o działaniu dopiero się dowiem :)
UsuńMatucho! Jak ja CI zazdroszczę. Zamień się ze mną miejscami :P.
OdpowiedzUsuńNie chcę być niegrzeczna, ale w takiej sytuacji chyba się nie zamienię :D
Usuńzazdroszczę zakupów:)
OdpowiedzUsuńNa pewno pięknie pachną ;p Zazdroszcze Ci
OdpowiedzUsuńaaaachhh *_*
OdpowiedzUsuńMoje włosy nie polubiły się z tą serią z Awokado. Ale z amarantusem już tak.
OdpowiedzUsuńMiłego testowania :D
Ojejej, ile dobroci! Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńMMMM :D Sama ostatnio poczyniłam zakupy z Balea, ale niestety nie było tam aż tylu rzeczy :) Bo w sklepie internetowym :)
OdpowiedzUsuńJa zostałam wyręczona przez kogoś, bo nie mam dostępu do DMu. Jakbym wpadła sama do sklepu to chyba wykupiłabym wszystko i kompletnie zapomniałabym o liście, której miałam się trzymać :P
Usuńbardzo ładne zakupy :)) a nie chciałaś wziąć odżywki z tej serii hibiskus? bo ja uważam, że jest super - kupiłam ją mojemu facetowi teraz jak byłam ;)
OdpowiedzUsuńGdybym robiła zakupy osobiście, na pewno wpadłoby mi w oko więcej rzeczy :) Następnym razem poproszę mojego wyręczyciela również o odżywkę z tej serii :D
UsuńPolowałam na krem do rąk z owocami leśnymi oraz mleczko do ciała z ylang-ylang, ale w czeskim DMie asortyment był dość mocno ograniczony. W związku z tym, iż nie przepadam za kosmetykami o zapachu czekolady i ananasa, skupiłam się na kosmetykach Alverde, których kompozycje zapachowe lepiej odzwierciedlały moje preferencje:)
OdpowiedzUsuńTen krem o zapachu owoców leśnych jest nieziemski! Ma piękny, intensywny zapach :)
UsuńJak kolorowo *.* Chyba poproszę mamę, żeby przywiozła mi coś z Niemiec ;D czekam na recenzje!
OdpowiedzUsuńIle smakowitych kąsków :) Jestem ciekawa wszystkiego i czekam na recenzje.
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy. Uwielbiam kosmetyki z DM. Szkoda, że w Polsce jest tak bardzo ograniczony do nich dostęp. :)
OdpowiedzUsuńKto wie, mooooże kiedyś doczekamy się DMu i w Polsce :) Ale by było!
Usuńzazdrość mnie ogarnęła...:P
OdpowiedzUsuńporządne zakupy:))
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :)